Cel

‚Podróżujemy nie po to, żeby uciec od życia, ale by życie nie uciekło od nas’

Wuzhen to piękne miejsce. Oczywiście pełne ludzi, ale mimo wszystko daje Ci okazje do relaksu i do zapomnienia jak brzmi miastowy chaos. Nie wiem o nim wiele, ale z pewnością jest warte zobaczenia.

Dziś chciałam Wam opowiedzieć jednak coś więcej niż tylko opisać moją podróż. Chciałam się skupić na moich powodach do podróży i jak to wygląda w moim życiu.

Nie wiem jak opisać to uczucie, ale należę do osób, którym ciężko jest wysiedzieć w jednym miejscu. Miałam okazję mieszkać już w paru krajach i w różnych miastach. Mimo tego, że wiem, iż pora jest zacząć ‚normalne’ życie u boku chłopaka i rodziny, to cały czas coś ciągle pcha mnie w drogę.

Nie jestem osobą bardzo emocjonalną, lubię radzić sobie w życiu sama, co nie znaczy, że bliscy mi ludzie nie są dla mnie ważni. Wiadomo, że tęsknię i chciałabym wrócić, a najlepiej zabrać ich wszystkich ze sobą. Niestety życie jest ciągiem podejmowania decyzji. Kocham moich bliskich i wiem że pewnego dnia razem ze mną będą chcieli spakować się w walizkę, bym mogła pokazać im moją pasje i również ich nią zarazić. Ja uważam że każdy kto zaczyna podróżować pewnego dnia się od tego uzależni.

Każdego dnia chciałabym widzieć więcej, wiedzieć więcej, bo wiem, że pewnego dnia przyjdzie dzień, w którym będę mogła tylko wspominać i opowiadać o tym co przeżyłam.

Zdaję sobie sprawę, że tracę, lub narażam mój kontakt z bliskimi mi osobami, lecz z drugiej strony wiem, że ludzie którzy mnie kochają rozumieją to jaka jestem i mam nadzieję że nikt nigdy nie będzie mnie obwiniał za to, że walczę o to co kocham.

Są ludzie którzy widzą przeszkody: bo nie mam pieniędzy, mam obowiązki… Świat jest teraz zupełnie inny niż kiedyś, ja jestem osobą która uważa, że jak naprawdę się czegoś pragnie to nic nie stoi na przeszkodzie. Nie wyobrażam sobie przesiedzieć mojego życia w fotelu, zwłaszcza z myślą, że świat jest taki piękny a ludzie i ich kultury tacy fascynujący.

Podróże dają wiele lekcji i z każdą lekcją uświadamiam sobie, że się zmieniam. Krok po kroku dorastam, więcej rozumiem i chcę doświadczać coraz więcej. Myślę, że to jest najtrudniejsze. Wrócę jako inna osoba, oczywiście nie w całości, ale będą pewne sprawy na które będę patrzeć w zupełnie inny sposób niż dotychczas. Podróże nauczyły mnie dużo cierpliwości i wyrozumiałości. Nauczyłam się akceptować coś, co jest zupełnie różne ode mnie i moich poglądów.

W każdym miejscu, do którego pojadę poznaje wiele cudownych osób. Szybko się zaprzyjaźniam choć nigdy nie przestaje myśleć o bliskich mi osobach które czekają na mnie po powrocie.

Nie umiem określić gdzie jest moje miejsce na świecie i gdzie jest mój dom. Cudownie jest poznawać nowe miejsca, chociaż tęsknie za tym co czeka mnie tam, skąd przyjechałam.

Za każdym razem ciężko jest mi wracać i zostawiać życie które sobie poukładałam w nowym miejscu, ale wiem, że świat przygotował dla mnie jeszcze niejedną niespodziankę.

Na dole zdjęcia pięknego Wuzhen i link do krótkiego filmiku na YouTube, da się w tym nie zakochać ? Zapraszam !

Oczywiście dziękuję mojej ekipie cudownemu Szymciowi i Kindze ;d ;*

Dziękuję też temu który pozwala mi być sobą i każdego dnia mnie inspiruje. B

Całuję,

Liv


Dodaj komentarz